Na początku listopada rozpoczęliśmy Projekt JABES . Pierwsze spotkanie w wiezieniu poprzedzała projekcja filmu War Room - siła modlitwy . Oto wybrane opinie po obejrzeniu tego filmu :
„ film wywarł na mnie ogromne wrażenie. Poruszył do głębi , wywołał u mnie pewien rodzaj zadumy duchowej , której nie jestem w stanie zrozumieć do dnia dzisiejszego „ .
„ na początku projekcji byłem trochę sceptycznie nastawiony , bo myślałem ,ze to jest na temat Jahowy , a to nie mój klimat , ale się zdziwiłem bo film był bardzo fajny , dał dużo do myślenia i utrwalił mnie ,aby nigdy nie tracić wiary „

Nie byłoby Azylandu gdyby nie SLOT .

To właśnie wiele lat temu grupa młodych ludzi postanowiła powołać do życia i przekuć w rzeczywistość swoje marzenia o festiwalu , który w swojej alternatywnej formie będzie miejscem spotkania i dialogu dla wielu osób . Jak to bywa przy tworzeniu rzeczy nowych wielu przeduchowionych księży i pastorów skazało na porażkę festiwal myląc się bardzo. Już dawno wielu młodych ludzi uświadomiło sobie, że miejscem modlitwy, wsparcia i poszukiwania prawdy mogą być obdarte, wilgotne korytarze z centralnym miejscem pod Platanem zapełnione ludźmi. Miałem szczęście, tam poznałem swoją żonę i nie ma w tym nic dziwnego, bo Slot jest jak dobre wesele. Nie ważne kto gra, najważniejsi są goście.